Nasza Wolontariuszka, Wiktoria poleca Wam świetną książkę, którą znajdziecie w naszych zbiorach. Totalny MUST READ 🙂
„Flaw (less). Opowiedz mi naszą historię” to książka autorstwa Marty Łabęckiej i należy do literatury młodzieżowej. Z początku myślałam, że jest to zwykła historia o dwójce zakochanych w sobie nastolatków, którym mimo przeciwności losu uda się stworzyć wspólną przyszłość, ale okazało się, że jest inaczej. Książka przedstawia nam piękną przyjaźń oraz rodzące się uczucie pełne pasji, które nie miało prawa się wydarzyć. Pokazuje nam także, że miłość choćby najpiękniejsza nie rozwiąże naszych problemów i nie pokona wszystkich przeszkód.
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że będzie to lekka i przyjemna młodzieżowa opowieść ale wygląda na to, iż jest to wzruszająca historia wzbudzająca ogrom emocji i dająca sporo do myślenia. Autorka w niezwykły sposób splotła losy dwóch zupełnie nieznanych sobie młodych ludzi. Z pozoru tak różnych od siebie, a jednak tak podobnych. Są nimi Chase i Jose, którzy zmagają się z naprawdę ciężkimi problemami, trudną przeszłością oraz zdecydowanie niełatwą relacją z rodzicami. Ich przyjaciele starają się im pomóc i wspierać, ale nikt nie rozumie ich tak jak oni siebie nawzajem. Łączy ich coś czego nikt inny nie potrafi zrozumieć – jakaś niewidzialna więź. Przez wiele lat ukrywali swoje uczucia pod „maską” której nikt prócz ich samych nie potrafił odkryć. Autorka idealnie przekazała emocje bohaterów tak, aby czytelnik mógł przeżywać momenty wraz z nimi oraz poczuć, że przynależy do ich świata. Idealnie dopracowała też całą historię i stworzyła doskonałą, wciągającą fabułę. Jestem pod ogromnym wrażeniem ilości mądrych cytatów w tej książce. Myślę, że moim ulubionym jest: „Nieważne, jak długo dane ci będzie kogoś kochać. Miesiące czy całe lata, to nie ma znaczenia. Ostatecznie nie liczy się to, ile, ale czy kochałaś”.
Podsumowując sądzę, iż każdy bez względu na wiek, każdy powinien przeczytać tą książkę, bo naprawdę warto. Flaw(less) to moja ulubiona książka, a do przeczytania jej zachęciły mnie dobre opinie jakie na jej temat słyszałam. Wtedy jednak nie spodziewałam się, że tak bardzo się w niej zakocham. Dodam jeszcze tylko, że słowa, które znajdują się na ostatniej stronie „Koniec części pierwszej” dają nam nadzieje, że ta smutna opowieść może mieć szczęśliwe zakończenie, a losy Josephine i Chase’a ponownie się złączą…