10 lutego na spotkaniu online DKK Skorosze rozmawiałyśmy o najnowszej książce Michaela Crummey’a  „Bez winy”.

Uznany kanadyjski pisarz, nazywany Garcią Marquezem Północy, ponownie akcję swojej powieści umieścił w mroźnej Nowej Funlandii. Bohaterami „Bez winy” są Evered i Ada, rodzeństwo osierocone przez rodziców. Dzieci żyją samotnie w bezwzględnym klimacie, tocząc nierówną walkę z dziką przyrodą oraz budzącymi się w nich emocjami. Bohaterowie pozbawieni życiowego doświadczenia i podstawowej wiedzy o świecie próbują odnaleźć się w tym ekstremalnie trudnym położeniu oraz zrozumieć to, co dzieje się wokół nich i w nich samych. Jak poradzą sobie w tej sytuacji? Czy można ich osądzać według naszych norm, skoro od początku nie zostali wyposażeni w żaden system wartości i kierują się przede wszystkim pierwotnym instynktem przetrwania? Czy w związku z tym są „bez winy”? Autor nie rozstrzyga jednoznacznie tych dylematów moralnych, pozostawiając czytelnika samego ze swymi wątpliwościami.

„Bez winy” to powieść inicjacyjna, która jest równocześnie w pewnym stopniu alegorią biblijnego Edenu, raju utraconego. Oprócz głównych bohaterów, będących odpowiednikiem pierwszych ludzi, mamy do czynienia z Woźnym (Bóg), który na statku dostarczającym żywność skrupulatnie uzupełnia wielką Księgę, spisując rachunki zysków i strat. Od niego zależy życie dzieci, ich przetrwanie w zatoce. Mamy również bratobójczą walkę, poczucie fizycznej nagości, wstydu, przekonanie o istnieniu owocu zakazanego i grzechu. Jednym słowem, mimo niewielkiej liczby bohaterów, jest to powieść bardzo złożona i ciekawa.

Zapraszamy do lektury.