reklama dyskusyjnego Klubu Książki

Na pierwszym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki w tym roku dyskutowaliśmy o książkach: „Narzeczone Chopina „ Magdy Knedler i „A gdyby tak ze świata zniknęły koty? Genki Kawamury.

Jest rok 1889, czterdzieści lat po śmierci Fryderyka Chopina, temat narzeczonych kompozytora zgłębia, dla czytelników oczekujących dobrych tekstów o interesujących kwestiach, dziennikarz warszawskiego „Kuriera”. A co byłoby bardziej interesujące od opowieści kobiet Chopina? Cztery wspaniałe kobiety, dla których Chopin był całym światem, Konstancja Gładkowska, Maria Wodzińska, George Sand i Jane Stirling. Każda z tych kobiet towarzyszyła Chopinowi w jego ważnych, życiowych chwilach. Jedna z nich była dla niego nieszczęśliwą miłością, inna odskocznią od codzienności. Była też taka, która dbała o niego w zdrowiu i chorobie, i pewna, tajemnicza, jedyna, która tak naprawdę poznała jego demony.

Autorka pozwoliła dojść do głosu kobietom, które w pierwszoosobowych narracjach opowiedziały nam swoje historie i pozwoliły poznać intymne relacje, jakie łączyły je z Fryderykiem Chopinem. Z tych wspomnień, często bardzo emocjonujących wyłania się obraz mężczyzny-geniusza widzianego oczami kilku kobiet. Możemy dowiedzieć się jaki był, co go fascynowało, co trapiło i jak rozwijała się jego kariera. Magda Knedler bazowała na listach, sztambuchu oraz na zapiskach Fryderyka Chopina i jego bliskich. Książkę czyta się znakomicie.

Druga omawiana przez nas książka „A gdyby tak ze świata zniknęły koty?” Genki Kawamury - to książka o wyborach, o porządkowaniu spraw i o tym, gdzie leżą nasze granice – z czego moglibyśmy zrezygnować, a z czego nie. Książka  ładnie, oszczędnie napisana (154 s.) z bardzo ciekawie skonstruowaną akcją . Młody mężczyzna dowiaduje się od lekarza, że jest śmiertelnie chory i nie zostało mu wiele życia. Natomiast sam diabeł fatyguje się do niego niedługo potem, żeby powiedzieć mu, że tak naprawdę został mu tylko jeden dzień i że jego życie można wydłużać o kolejne dni, ale każde takie życzenie kosztuje. I nie, nie jest to koszt duszy, ale ze świata codziennie coś musi zniknąć. Co i jakie są tego konsekwencje? Tego dowiecie się już z lektury. Gorąco polecamy tę książkę wszystkim zabieganym czytelnikom na zimowe wieczory do poczytania i przemyślenia.

Relację przygotowała
Ewa Furmanik

Ośmioosobowa grupa dyskutująca przy stole