Jestem Julia, interesuję się książkami już od dawna. Kocham
zagłębiać się w świat ukazywany pod przykrywką tuszu, kartek i
coraz to cudowniejszych okładek.
Kolejna powieść, która skradła moje serce.
Książka opowiada o życiu elfów w ich krainach. Żyje im się świetnie
bez żadnych przeszkód, do czasu w którym Jude Duart, ze świata
śmiertelników, wraz z jej siostrami trafia do tego miejsca. Dzieje się
tak przez skomplikowaną sytuację rodzinną Jude.
Zostaje zmuszona do mieszkania tam, gdzie czekają ją różne
niebezpieczeństwa, wrogowie, romanse, przyjaźnie i przede
wszystkim różne przygody. Wbrew pozorom nie jest to takie proste i
bohaterka mimo przeciwności losu pozostaje silną i niezależną
kobietą. Służy królowi Dainowi, który wkrótce ma przystąpić do
koronacji. Podczas tej misji dowiaduje się wiele o swym
największym wrogu, Cardanie, którego nienawidzi całym sercem.
Czy Jude podoła misji? Jakie kłopoty ją spotkają? Jak potoczy się
relacja z Cardanem? Na te pytania znajdziecie odpowiedź w
lekturze.
Świat jest dość dobrze przedstawiony, osobiście trochę się gubiłam
w nazwach, miejscach tam ukazanych, lecz mimo wszystko, bardzo
dobrze i przyjemnie się ją czytało, nie ukrywam że była to dość
emocjonująca powieść.
Polecam ją jeżeli ktoś lubi klimaty silnych i walecznych głównych
bohaterek, wątków miłosnych i elfiego świata, który przedstawia
Holly.